Title Image

A po co kastracja?! Z dedykacją dla Panów.

A po co kastracja?! Z dedykacją dla Panów.

Jest to jedno z najczęściej zadawanych pytań, kiedy wspominamy o sterylizacji, oddając zbłąkanego zwierzaka właścicielowi. Zwłaszcza panowie, nie wiedzieć czemu, wzdrygają się na samo słowo „kastracja”, po czym beztrosko stwierdzają, że piesek musi sobie „poużywać” dla szczęścia i zdrowia, a zabieg kastracji to znęcanie się nad zwierzęciem, a także zmienia jego charakter, bo niczym za dotknięciem różdżki – z energicznego psa robi się jakiś taki kapeć. Hmm??

Jeśli chodzi o suczki, to zdecydowana większość jest na tak i rozumie potrzebę sterylizacji, bo co potem z tymi psami robić, nie ma komu dać, itd. Szkoda, że tak wiele osób nie łączy obu faktów – suczki zachodzą w ciążę, bo spotykają na swojej drodze te właśnie „zażywające szczęścia”, niekastrowane samce! No, ale skoro nie moja suczka, nie mój kłopot..

Drodzy panowie, wybaczcie bezpośredniość, ale to nie o Waszej kastracji mówimy, ale Waszego psa! Przestańcie utożsamiać się z tą częścią Waszego czworonoga. Rozmnażanie u zwierząt nie ma nic wspólnego z seksem u ludzi, zrozumcie to. Zwierzęta w tej kwestii posługują się tylko i wyłącznie instynktem. A jeśli już koniecznie musicie to tak osobiście odbierać, to pomyślcie, czy bylibyście tak beztroscy, gdyby każdy Wasz seks kończył się potomstwem?? Albo mógł zakończyć się poważnymi ranami, a nawet śmiercią, np. w zaciętej walce o wybrankę albo pod kołami samochodu, gdy na oślep pędzicie za dziewczyną, czego nie kontrolujecie?? A na dojrzałe lata, z bardzo wysokim prawdopodobieństwem, macie zafundowanego nowotwora jądra, który nie leczony (czyli nie usunięty), da przerzuty do innych organów?? Dalej uważacie, że to takie fajne?

A tak na marginesie, czy utożsamiacie się w ten sposób z waszymi zwierzakami również jeśli chodzi o ich miejsce do życia? Gdzie jest teraz Wasz pupil – śpi przed domem na mrozie? Włóczy się bez opieki, narażony na wiele niebezpieczeństw?

Drodzy Panowie, jesteście rozsądni i rzeczowi, nie pozwólcie, żeby takie nonsensy mąciły Wam w głowie 😉

No Comments

Post a Comment